Ostatnio byłem na filmie Edi. Szedłem do kina pełen entuzjazmu, a wychodziłem z niego z... wielkim niesmakiem. Przez ponad 90 minut czekałem aż ten film się wkońcu zacznie a gdy już się zaczoł... okazało sie że jest to już ostatnia scena w tym filmie i po niej były juz tylko napisy. Ja mam tylko takie jedno pytanie z czym my chcemy iść na oscara??? nie iwem może ten film miałby szanse 15 lat temu, ale nie teraz. Dla porównania i obejżenia klasowego oskarowego filmu rodem z Europy polecam "Ziemie Niczyją"