Nie można odmówić temu filmowi wartości ani znaczenia. Jest to film ważny i prawdziwy, ale... Główny bohater, Edi, wydaje mi się najmniej prawdziwą postacią w tym filmie. Jest zbyt pozytywny, zbyt bierny, zbyt słodki zważywszy na otoczenie, w którym żyje. Sprawia, iż cały film staje się dość ckliwy, co wcale nie jest plusem.
Mimo wszystko, film warto obejrzeć, a czas spędzony w kinie, nie będzie czasem straconym, oj nie.